Simon Templar to rola, która obok agenta 007 przysporzyła Rogerowi Moorowi najwięcej popularności w jego karierze. Templar, czyli tytułowy Święty, to niegrzeczny przystojniak, do którego wzdychały miliony kobiet przed telewizorami na całym świecie. Jest złodziejem, ale nie takim powszechnym, bliżej mu do Robin Hooda niż do Nochala i Baryły z historii o 101 Dalmatyńczykach. Jego celem stają się majętni filantropi, kolekcjonerzy, maklerzy o niezbyt czystych zamiarach i o szemranej reputacji. Jak się okazuje, w jednym z epizodów tego kultowego serialu zaprezentowano polski wątek.
Roger Moore jako Simon Templar / źródło: Pinterest.com
W dwunastym odcinku piątego sezonu pod tytułem Locate and Destroy, czyli odcinku zrealizowanym już w kolorze, historia zabiera nas do stolicy Peru - Limy, gdzie Simon Templar podziwia dzieła sztuki w lokalnym antykwariacie Gonzalez Art Store. Okazały zbiór obrazów, rzeźb i innych antyków spotkał się z żywym zainteresowaniem Templara jednak po wymianie kilku zdań z antykwariuszem (Andreas Maladrinos) do lokalu wpada dwóch podejrzanych osobników. Na pierwszy rzut oka są to zwykli rabusie, jednak szybko okazuje się, że nie chcą nic ukraść, a jedynie spotkać z niejakim Henrym Colemanem (John Barrie). Panowie byli doskonale poinformowani o tym, że dziś ma się tu zjawić po odbiór obrazu, do którego zamówił nową oprawę i od początku wiadomo, że nie czekają, aby zaprosić go na wernisaż. Na całe szczęście Simon Templar przez cały ten czas pozostawał w ukryciu...
Plansza tytułowa
Gdy tylko Coleman zjawia się na miejscu, zostaje napadnięty przez uzbrojonych oprychów, co tylko daje pole do popisu dla wprawionego w bojach Świętego, który raz- dwa się z nimi rozprawia, wyprowadzając kilka celnych ciosów. Po całym zajściu Templar zabiera Colemana na posterunek policji, jednak ten drugi robi to conajmniej niechętnie. Co prawda jest ciekawy, kto stoi za całą scysją, jednak absolutnie nie chce, aby zajęła się tym policja. Jest za umorzeniem sprawy, ponieważ jest zdania, że skoro nikt nie ucierpiał, to nie warto angażować w to stróżów prawa, którzy być może mają ważniejsze sprawy na głowie. W dodatku jeszcze skłamał, że to niewiele warta reprodukcja, którą kupił w Buenos Aires. Jako, że Coleman jest człowiekiem majętnym i wpływowym ( jest posiadaczem największych kopalni w Ameryce Południowej i Afryce), to posterunkowy nie wchodził z nim w większe dyskusje i zamknął temat. Ktoś jednak musiał wystawić Colemana, a ten będzie szukał winnego zdrady na własną rękę. Templar z kolei zostaje z pytaniem: kim jest Coleman i co ma do ukrycia. W rozwiązaniu zagadki pomaga mu fakt, że Coleman zaprasza go w podzięce za uratowanie z opresji do swojego luksusowego domu. Również pełnego obrazów.
Kadr z serialu: Henry Coleman odbiera obraz od Gonzaleza
Największą uwagę Templara zwraca pewien tajemniczy emblemat, który zauważył w wewnętrznej części oprawy obrazu przypominający literę "C". Później odkryje, że inne obrazy w kolekcji Colemana również go posiadają. Okazuje się, że jest to symbol Krakowskiego Muzeum, którym sygnowano wszystkie zebrane w nim dzieła. Dlaczego Coleman stał się ich posiadaczem i dlaczego chce ukryć ich autentyczność? To właśnie zagadka dla Świętego! Szkoda tylko, że nie doprecyzowano, o którym muzeum jest mowa.
Kadr z serialu: Symbol Krakowskiego Muzeum
Templar jednak mówi zarówno o muzeum jak i obrazach jakby je doskonale znał i zapewne tak jest, bo szybko łączy kropki: Kraków leży w Polsce, a obraz Colemana został skradziony przez nazistów w 1939 roku. Podobnie jak reszta jego kolekcji.
Templar: Czy kiedykolwiek był pan w Polsce?
Coleman: W Polsce? A dlaczego pan pyta?
Templar: Tak tylko rozmyślam.
Jak się łatwo domyślić Henry Coleman jest tak naprawdę ukrywającym się od 20 lat zbrodniarzem wojennym, który po kapitulacji III Rzeszy, jak wielu swoich kompanów obrali za kurs Amerykę Południową ,wywożąc z Polski, co tylko się da, by pod zmienionym nazwiskiem wieść dostatnie życie. Coleman w rzeczywistości nazywa się Hans Kroleg i jest odpowiedzialny za śmierć 5200 Żydów, których przetransportował na dno jednej z kopalń i wysadził w powietrze, a napastnicy z antykwariatu, których przegonił Templar, to izraelscy agenci siedzący mu na karku.
Kadr z serialu: Simon Templar i Hans Kroleg (Henry Coleman)
Tematyka wojny, nazistów i Żydów spowodowała, że Polska jest nieodłącznym elementem dialogów między wszystkimi bohaterami. Podkreślono w nich fakt napaści Nazistów na Polskę oraz skalę okrucieństwa jaka wraz z nimi nadeszła, jednak w każdym przypadku to okrucieństwo jest skierowane wyłącznie do Wyznawców Mojżesza i nie ma w nich słowa o Polakach, ich wpływie na wojnę czy ich cierpieniu. W dialogach Polska pojawia się wyłącznie jako wojenny poligon i epicentrum żydowskiego koszmaru oraz poniekąd jako miejsce mocno "ukulturowione" za sprawą znanego muzeum. Polacy jako naród czy jako współuczestnik wspominanych tragedii został natomiast pominięty, a jego straty zbagatelizowane. Jak to na ekranie często bywa...
źródła: imdb.com / Odcinek serialu "Locate and destroy"
Comments