top of page
KapitanVideo

Czy Polacy to gorsza partia? [Tylko samotni]

Podczas przeczesywania kinematografii natrafiłem na wiele przypadków kiedy to filmowa Matka nie zgadzała się na związek swego Syna z Polką, lub filmowy Ojciec nie zgadza się na związek swojej Córki z Polakiem. Nie ważne jaka to produkcja. Polacy są uważani za złą partię" w filmach amerykańskich, włoskich, niemieckich, brytyjskich....starszych i nowszych. Aż się prosi aby utkać z nich dłuższy tekst jednak bedzie trzeba na niego trochę poczekać. Dziś pochylimy się nad komedią z 1991 roku pod tytułem Tylko Samotni (Only Lonely) w reżyserii Chrisa Columbusa, który miał już za sobą sukces Kevina samego w domu.

Kadr z filmu: Danny i Teresa


Główny bohater filmu grany przez Johna Candy'ego Danny Muldoon to dobijający cztedziestki gliniarz z Chicago, który jako ostatni z towarzystwa pozostaje starym kawalerem i nie może odnaleźć swojej drugiej połówki. Nie może, albo nie ma do tego warunków bo w osiągnięciu celu nie przeszkadza mu to, że jest nieśmiały i zakompleksiony przez swoją nadwagę, ale to, że matka z którą mieszka wtyka nos w nie swoje sprawy.

Kadr z filmu: Danny wraz ze swoją apodyktyczną matką.


Pani Rose Muldoon (Maureen O'Hara) jest wyjątkowo zrzędliwą osobą, która nie może pogodzić się z faktem, że jej ukochany synek od dwudziestu lat jest dorosły i najwyższa pora by pisklę opuściło gniazdo. Niestety jej wścibskość i nadopiekuńczość nie pozwalają mu na nawiązanie jakichkolwiek relacji z kobietami. Stara malkontentka potrafi się przyczepić praktycznie do każdego. Ta zła, ta niedobra, tylko mamusia jest cacy. Na domiar złego matka Danny’ego przejawia skłonności rasistowskie i ksenofobiczne co tylko zawężało horyzont jego poszukiwań. Spełnienie oczekiwań matki w multikulturowym Chicago było dla Danny’ego wręcz niemożliwe. Rose nie cierpi Polaków, Sycylijczyków i Greków twierdząc przy tym, że ci ostatni są wiecznymi brudasami bo myją się raz na tydzień.

Rosa i jej grecki adorator


I jak to w komediach bywa na rodzinę Muldoonów spada zrządzenie losu. Danny poznaje Teresę ( Ally Sheedy), która jest pochodzenia sycylijsko-polskiego, a za Rosą zaczął się uganiać sąsiad Nick (Anthony Quinn) z pochodzenia Grek. Relacja z Teresą bardzo dobrze rokuje ponieważ nie skończyła się po pierwszej randce. Nie przyzwyczajony do atencji płci pięknej Danny angażuje się tak mocno, że postanawia przedstawić swą wybrankę matce licząc na spokojny przebieg spotkania. W normalnym świecie i przy normalnej, nieuprzedzonej matce Danny nie powinien się niczego obawiać. Teresa to młoda i zgrabna brunetka o pięknym uśmiechu, która pozbawiona jest wszelkich przywar powszechnie przypisywanych Polakom czy Włochom. Nie ma akcentu, zna język angielski i nie przyjechała do Stanów sprzątać cudzych mieszkań. Jedynym "problemem" pozostaje jej pochodzenie. Feralne i powodujące stres spotkanie zapoznawcze odbywa się w restauracji gdzie już na samym wstępie Pani Muldoon nie wstaje z krzesła podczas podawania ręki na powitanie Teresie. Siadają na przeciw siebie po dwóch krańcacach stołu, a Danny zaś siada mniej więcej między nimi jednak jest znacznie bliżej matki. Rozkład osób bardziej przypomina przesłuchanie niż serdeczne spotkanie, a i przebieg rozmowy pasuje do tego porównania wyśmienicie. Warto też zwrócić uwagę na kadrowanie - Teresa zawsze jest pokazywana solo, a Danny z matką w planie dwójkowym.

Scena kolacji: Teresa pod ostrzałem.

Seniorka bombarduje Teresę niekoniecznie uprzejmym pytaniami i pozwala sobie na kilka nieprzychylnych opinii na jej temat. Obiektem oceny staje się poprostu wszystko przy czym totalnie podporządkowany matce Danny nie jest w stanie stanąć w jej obronie.


Gdzie jest jej biust? Ona nie ma piersi. Czy przeszła jakąś operację? Czy jest anorektyczką?

Cierpliwa Teresa znosi jednak wszystkie ”komplementy” na temat swej urody czy sukienki w której przyszła zachowując przy tym klasę. Być może w zachowaniu cierpliwości pomogła jej podwójna wódka z lodem, ale i to spotkało się z komentarzem na temat alkoholizmu. Teresa jednak nie pozostaje seniorce dłużna i daje się wciągnąć w słowną szermierkę. Kiedy zdawało się, że nic gorszego już nie może się wydarzyć pada pytanie o jej pochodzenie i tu zaczyna się główna scysja.


Danny mówił, że jesteś z Sycylii.
Tak, częściowo.
Częściowo?
Mój ojciec jest Sycylijczykiem, a mama była Polką.
Polką?
Tak.
Polką?
Tak.

Jak się okazuje o Polakach ma już wyrobione zdanie i nic nie wskazuje na to aby coś mogło je zmienić, a jedyny komentarz biernego słuchacza jakim był Danny to ”miałem ci powiedzieć…” skierowane do matki jakby spodziewał się, że prędzej czy później dojdzie do takiej rozmowy i znajdzie się wraz ze swoja wybranką w wyjątkowo nikomfortowej sytuacji.

Kadr z filmu: Reakcja Danny'ego


Na wieść o polskich korzeniach Teresy Pani Mooldon nie mogła dojść do siebie przez kilka chwil ponieważ myślała, że nie można urodzić się gorzej niż jako Sycylijka, a tu taka niespodzianka. Kombo w postaci sycylijsko-polskich korzeni zmiotło ją z planszy przez co musiała się ratować prześmiewczą anegdotką na rozluźnienie atmosfery.

Miałam kiedyś przyjaciółkę, Polkę. Była niewyobrażalnie głupia. Nigdy nie spotkałam nikogo głupszego. Wierzyła, że czarne krowy dają czekoladowe mleko (śmiech)

Po takim tekście sfrustrowwana Teresa wstaje I wychodzi jak zrobiłaby każda szanujaca się kobieta przy czym zrozpaczony Danny zostaje z matka. Ta z kolei nie daje za wygraną - zabiera syna do kościoła by pokazać mu stare, zdewociałe Polki i porozmawiać na ten temat z księdzem. Polskim księdzem, którego nazywa Polack priest. Liczyła, że polski ksiądz skutecznie wybije mu z głowy związki z kobietami o polskich korzeniach jednak stało się zupełnie odwrotnie. Ksiądz wytyka jej matczyną zazdrość i nadmierną kontrolę dzięki czemu ta uświadamia sobie to i owo i finalnie zezwala na związek syna przy okazji otwierając się na adoracje greckiego sąsiada.

Podsumowując nasza ekranowa (pół)Polka jest postacią absolutnie pozytywną, która musi mierzyć się w Ameryce z rasizmem i niepochlebnymi uwagami tylko ze względu na swoje pochodzenie. Jest strakcyjna, młoda i samodzielna (pracuje w kostnicy jako makijażystka) jednak przejawia też zachowania introwertyczne - być może spowodowane uprzedzeniami, a i rodzaj wykonywanej pracy nie przysparza jej popularności. W każdym razie jest dumna ze swojego pochodzenia, a gdy komuś to nie pasuje potrafi odpysknąć tak, że pójdzie mu w pięty.


Źródła: imdb.com, Only Lonely
















Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page