Anna Lucasta to historia Anny czarnoskórej dziewczyny, która została wygnana z domu przez ojca alkocholika i rozpoczęła pracę jako prostytutka w wielkim mieście. Po kilku latach ojciec pragnie pojednania, ale tylko po to by zeswatać ją z synem przyjaciela i zgarnąć parę groszy.
Film powstał na postawie sztuki Philipa Yordana, która z dużym powodzeniem była grana niemal tysiąc razy. Anna Lucasta to pierwsza sztuka całkowicie poświęcona czarnoskóremu społeczeństwu bez dramatyzowania różnic rasowych. Ale co to może mieć wspólnego z Polską? Otóż pierwowzór Yordana opowiadał nie o czarnoskórej , a o polskiej rodzinie. Nikt jednak nie był zainteresowany adaptacją scenariusza o Polakach więc po namowie dyrektora American Negro Theatre Abrama Hilla został przekształcony w historię o Afroamerykanach. W ten sposób Anna Lukaska stała się Anną Lucastą, a wszystkie polskie wątki zniknęły ze skryptu. Dzięki wielkiemu sukcesowi scenicznemu tej ostatecznej wersji scenariusza i jej adaptacji filmowej z 1958 roku, ślady po Polsce i Polakach stałyby się niezauważalne gdyby nie to, że dziewięć lat wcześniej powstał film oparty na pierwotnej historii o patologicznej polskiej rodzinie. Film jest mało popularny i wręcz zapomniany, ale jest również bezcenną pozycją przy badaniu wizerunku Polaków w zagranicznej kinematografii. Można go zobaczyć na youtube.com.
kadr z filmu / źródło: IMDB.com
Wizerunek ten pozostawia wiele do życzenia - mamy tutaj rodzinę Lukastów (oryginalne nazwisko Lukaskich nie wróciło na ekran) na której czele stoi były rolnik Joe (Oskar Homolka, który w przyszłości jeszcze dwa razy będzie wcielał się w polską postać). Joe jest alkoholikiem tłumaczącym swoje racje wyłącznie przemocą. Jest wyjątkowo prostym człowiekiem o czym świadczy choćby to iż nie używa sztućców do jedzenia. Jego córka Anna (Paulette Goddard) uciekła z domu by pracować jako barowa kelnerka w portowej dzielnicy Nowego Jorku dorabiając sobie po godzinach jako prostytutka. Pozostali członkowie rodziny również nie odbiegają od negatywnego całokształtu - każdy z nich zdaje się być czarną owcą. Historia rozpoczyna się od otrzymania listu przez Joe, w którym jego przyjaciel ze "Starego Kraju" Otto prosi go o przysługę. Do miasteczka ma przyjechać jego syn Rudolf (William Bishop) by postawić podupadłe gospodarstwo na nogi i rozpocząć nowy rozdział życia, a Joe miałby mu pomóc w poszukaniu porządnej żony. Jako, że Otto wspomniał o 4000$, które będzie miał ze sobą Rudolf, cwany Joe od razu przystępuje do pomocy. Dochodzi do rodzinnej narady gdzie członkowie rodziny Lucasta wymieniają swoje kandydatki do ożenku. Wśród nich usłyszymy kilka polskich nazwisk w tym jedno z najpopularniejszych - Kowalski. Wszystkie zdają się być dobrymi dziewczynami z sąsiedztwa jednak Joe za namową swojego zięcia postanawia zeswatać Rudolfa ze swoją córką Anną aby mógł zaopiekować się jego pieniędzmi.
Kadr z filmu / Pani Pulaski / źródło: Youtube.com
Od tej pory film kręci się już w około Anny i jej licznych adoratorów (płatnych i tych od serca), którzy rywalizują o jej uwagę. Sytuacja jednak idzie po myśli chciwych Lukastów i nieświadoma Anna zakochuje się w Rudolfie z odwzajemnieniem co daje im szansę na kradzież jrgo majątku.
Kadr z filmu / Polski lokal pani Pulaski / źródło: Youtube.com
Sam film przedstawia wiele szczegółów świadczących o jego scenicznym pochodzeniu i "polskim" pierwowzorze fabuły. Poza polskimi nazwiskami, które świadczą o istnieniu amerykańskiej Polonii w miasteczku Mayberry oraz niechęci wpuszczania amerykanów do polskiej rodziny jest jeszcze naszpikowana polonizmami scena w polskim lokalu gdzie dochodzi do spotkania Anny i Rudolfa. Miejsce nazywa się Old Homestead (Stara Zagroda) i jest prowadzone przez Panią Pułaski (Esther Dale). Jej nazwisko oraz fakt, że rozmawia ze swoimi gośćmi po polsku nie pozostawia wątpliwości co do tego, że jest to polski lokal prowadzony dla Polaków. Jednym z bywalców jest bezimienny dżentelmen grany przez Joe Ploski'ego - popularnego w tamtych latach aktora o polskich korzeniach. Pomimo iż pojawił się na ekranie tylko na chwilę zaprezentował najdłuższy w całym filmie dialog w naszym języku.
Kadr z filmu / Joe Ploski / źródło: Youtube.com
Wisienką na "polskim" torcie tego filmu jest miejscowy wodzirej, który zabawia gości przygrywając na akordeonie do piosenki Pije Kuba do Jakuba w tradycyjnej wersji i śpiewanej czystą polszczyzną. Warto zaznaczyć, że jest to najstarszy film amerykański w którym usłyszymy polską piosenkę śpiewaną na ekranie. Niestety człowiek, który wcielił się w wodzireja nie został wymieniony w czołówce i jego nazwisko pozostaje zagadką.
Kadr z filmu / Polski grajek / źródło: Youtube.com
Comentarios